ODCHUDZANIE a ALKOHOL?
Witaj Czytelniczko!
Widząc tytuł „Odchudzanie a Alkohol” mogłaś pomyśleć”aha, to może już całkiem zrezygnuję ze wszystkiego byleby się odchudzić…”
Nie o to chodzi moja droga! Ważna jest świadomość.
Będąc świadomą dokonujesz innych wyborów. Wtedy proces odchudzania jest albo szybszy, albo wolniejszy.
Wszystko zależy od Twoich wyborów!
Czego się dziś nauczysz?
Dowiesz się jak m.in. alkohol wpływa na odchudzanie. Będziesz wiedzieć czy pomaga Ci zrzucić zbędne kilogramy.
Ponadto:
- dowiesz się o złych decyzjach podejmowanych przez „bycie pod wpływem” (na pewno nigdy o tym nie myślałaś!),
- poznasz hormon, który obniża się przez alkohol co wpływa niekorzystnie na utratę wagi,
- będziesz wiedziała, dlaczego pijąc będzie Ci ciężej zrzucić wagę,
„ODCHUDZANIE a ALKOHOL?” #1 Złe Decyzje!
Czy po powrocie z imprezy często obierasz drogę do McDonalda bądź innego fastfooda?
Mam u siebie w mieście pewną (ładnie mówiąc) „knajpę”. Zjesz tam o każdej porze dnia i nocy.
Wiesz kiedy mają największy ruch? Nie musisz zgadywać!
Największe tłumy schodzą się tam w weekendy w godzinach 23-4. Znajdziesz tam idących chwiejnym krokiem ludzi.
Dlaczego? Nikt pewnie się nad tym nie zastanawia, ale robiono pewne badanie na zwierzętach.
Wykazano w nim, że myszy, które pojono etanolem przez 3 dni wykazały większe zainteresowanie jedzeniem od grupy kontrolnej, które piły samą wodę (nie wiedzą co tracą).
Wniosek?
Po mocno zakrapianej imprezie zawsze będzie Ci się chciało jeść. Czy tego chcesz czy nie.
Możesz wtedy albo:
1) Nie pić i bawić się na trzeźwo (super opcja, jeśli masz 80 lat i grozi Ci wypadnięcie biodra podczas tańca w klubie)
2) (Lepsza opcja) Bawisz się normalnie i zamiast jeść pijesz duże ilości wody, żeby zapchać czymś żołądek.
Oszukujesz swoje ciało. Jednak jeśli i tak bedziesz szła spać to powinno być Ci wszystko jedno czy zrobisz to z pustym czy pełnym żołądkiem.
Lepiej jednak zrobić to z pustym, jeśli zależy Ci, żeby waga szła w dół, zamiast w górę…
Podsumowanie: Wszystko jest dla ludzi! Zamiast jednak mieć wyrzuty sumienia przez zjedzonego kebaba czy pizze przed snem pomyśl o wypiciu solidnej dawki wody, żeby się napchać i oszukać swój żołądek.
„ODCHUDZANIE a ALKOHOL?” #2 Spadek Męskości
Jeśli jesteś mężczyzną i czytasz teraz te słowa to wiedz, że każda butelka piwa czy kieliszek wódki pozbawia Cię męskości.
Jeśli masz wątpliwości to przeczytaj sobie ten naukowy raport, który bada zależność męskich hormonów od alkoholu.
Testosteron nie tylko przeszkadza kierowcom na skupieniu się na drodzę w mieście (tylko mężczyzna to zrozumie).
Jest też odpowiedzialny za szereg procesów metabolicznych, budowie mięśni, itd.
Alkohol najprościej mówiąc zbija Twój testostreron. Blokuje jego produkcje w jądrach. Następstwem jest jego spadek, a następnie początek zespołu metabolicznego.
Objawy zespołu metabolicznego u mężczyzn to m.in. wysoki wskaźnik masy ciała, wysokie ciśnienie, bóle głowy, wysoki cholesterol, wysoki poziom cukru we krwi.
Podsumowanie: Pamiętaj, że wszystko jest dla ludzi. Jedno piwo nie sprawi, że musisz rozglądac się za sukienką. Pamiętaj, że (w większości przypadków) to nie substancja jest trucizną, a częstotliwość jej podawania.
„ODCHUDZANIE a ALKOHOL?” #3 Nie Wysypiasz się?
Możesz za to podziękować etanolowemu przyjacielowi…
Wiele osób poleca piwo lub cięższe trunki do poduszki.
Prawda jednak jest taka, że o ile łatwiej się po tym zasypia, to same cyklu snu są zaburzane przez alkohol.
To może być odpowiedź na zależność „Odchudzanie a Alkohol„.
Etanol może bowiem prowadzić do częstszych okresów czuwania podczas snu.
Przypomnij sobie noc podczas, której spałaś bardzo płytko albo non-stop czuwałaś.
Jaki miałaś potem dzień? Pełen energii czy zaspany i apatyczny?
Niedobory snu prowadzą również do zaburzenia hormonów regulujących uczucie głodu oraz sytości.
Podsumowanie: Jeśli masz problemy z odchudzaniem to zwróć uwagę na jakość Twojego snu. Jeśli masz z tym problemy to >>> tutaj <<< pomagam to rozwiązać.
Przeczytaj artykuł: „Co Jeść, Żeby Schudnąć? 5 Genialnych Porad” >>>
„ODCHUDZANIE a ALKOHOL?” #4 Paliwo Alkoholowe
Z niezbyt dobrą jakością. Długo na nim nie przejdziesz…
Twoje ciało działa tak, że gdy dostarczysz mu jedzenie i alkohol to zgadnij co spali pierwsze.
(czekam na Twoją odpowiedź- nagrodą jest satysfakcja)
Mam nadzieję, że już masz.
<dźwięk werbli>
ALKOHOL!
Tak. Twoje ciało w pierwszej linii spala alkohol. Tu masz wyniki i przebieg tego badania.
Przez to Twoje ciało zamiast dostarczać mu energię z lipidów i glukozy- zasila się alkoholem.
Już wiem skąd bierze się powiedzenie „Piwo to moje paliwo”.
Jak pisałem wcześniej słaba jakość paliwa sprawia, że auto staje.
Tobie to nie grozi. Jednak jest coś gorszego. Zaczniesz przybierać na wadzę. Nadmiar energii ciało magazynuję jako tłuszcz.
Jeśli myślisz, że te boczki robią się same z siebie, przez genetyke, itd. to wyprowadzę Cie z błędu. Są spowodowane przez Twoje decyzje.
Inne decyzje zakupowe podejmuję fit modelka, a inne otyła osoba, która ma przed sobą nadrobienie 3 sezonów „House of Cards” na Netflixie.
Nie chcę Cie głaskać i mówić, że to co robiłaś do tej pory było super. Lepiej jest usłyszeć prawdę niż zagłuszać ją kolejną paczką chipsów i piwem.
Podsumowanie: Twoje ciało spala w pierwszej kolejności alkohol jednocześnie magazynując nadmiar lipidów i glukozy w krwi jako tłuszcz.
Przez to przyspiesza odkładanie się tych tkanek w Twoim organizmie zamiast przyspieszać ich utlenianie i utrate wagi.
„ODCHUDZANIE a ALKOHOL?” #5 Boli Cie Brzuch?
„Ałaaaaa”- to było moje pierwsze słowo kiedy obudziłem się po zakrapianej mocno imprezie.
Kiedyś to się imprezowało. <brrrr, na smą myśl zaczynam się wzdrygać>
Przestałem to robić, bo zgaga i spędzanie całego dnia na toalecie nie należało do najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem.
Samo patrzenie na jedzenie było czymś nie okropnym. Za każdym razem obiecałem sobie nigdy więcej- a kończyło się jak zawsze.
Alkohol zmniejsza wydzielanie soku trawiennego i spowalnia przepływ jedzenia przez Twój układ pokarmowy.
Przez to możesz mieć wrażenie, że masz wzdjęcia, czujesz się pełna, itd.
Sok trawienny to ważna sprawa. Pomaga Ci rozkładać żywność na najmniejsze cząsteczki dzięki czemu są łatwo trawione. Bez tego ciało nie wchłania waznych składników.
Wtedy jesz, ale się w ogóle nie odżywiasz…
Podsumowanie: Częste i obfite picie utrudnia prace układu trawiennego oraz zaburza metabolizm narządów odgrywających znaczącą role w procesach metabolicznych.
Pomyśl o tym
Zanim zaczniesz dzikie bachanalia pomyśl nad ich konsekwencjami. Nie jest grzechem imprezować raz na kilka tygodni.
Gorzej gdy próbujesz się odchudzić (po raz kolejny), a imprezujesz już kolejny weekend z rzędu.
Nie jestem też od zabraniania. Warto jednak pomyśleć jakie masz w życiu priorytety i czy kolejna impreza warta jest oszukiwania siebie.
Na koniec prezent…
Bezpłatny kurs o wartości 97 zł!
Zostaw komentarz
Napisz coś od siebie. Podobało się- zostaw komentarz. Nie podobało się?- wyłącz komputer.
Żartuję. Napisz co myślisz o tym artykule, czy wniósł jakąś wartość w Twoje życie?
Twoja opinia ma dla mnie duże znaczenie, bo wiem czy to o czym piszę pokrywa się z Twoimi potrzebami!
Miej super dzień!
Pozdrawiam
Jordan Mazur
MiejZdrowie.pl
Ciekawy tekst. Dzieki 🙂 zabrakło troche kaloryczności jednego piwa, lamki wina, czy drinka, bo często ludzie sobie sprawy nie zdają (ja sam byłem w szoku gdy to sprawdziłem), że alkohol wypity podczas imprezy to dużo więcej kalorii niż zjedzone do niego słodycze czy inne niezdrowe przekąski!
Super. Dziękuję za komentarz 🙂 w wolnej chwili zrobię update wpisu 😀
Pozdrawiam!